Polub mnie na facebooku

sobota, 23 listopada 2013

pochłaniacz czasu

Czasem życie stawia nas w sytuacji, kiedy przysłowiowe jutro nadchodzi już teraz, prokrastynacja zamienia się w produktywność, a marudzenie w motywację. Jest się wtedy zwartym i gotowym do pracy jak nigdy przedtem. Gorzej, jeśli impuls roboczy obiera zły kurs, a robi to najczęściej tuż przed kolokwium, kiedy jedyną rozrywką powinny być książki, a w głowie pierdoły miałyby ustąpić miejsca mnożnikowi depozytów. Tymczasem kredyty odstawiam na dalszy plan, aby w niedzielny wieczór płakać do książek, bo zdjęcia z dzisiejszego poranka pochłonęły cały mój czas i odciążyły głowę od zbędnych rozmyśleń. Sesję postanowiłam podzielić na dwie części, także zapraszam do oglądania pierwszej z nich:













Mimo, że nienawidzę Bastille i zawsze omijałam ten zespół szerokim łukiem, to ta piosenka nieustannie towarzyszy mi od wczoraj, więc ją załączę, a co mi tam!




Do następnego :)

8 komentarzy:

  1. co ona ma na czole?;o

    OdpowiedzUsuń
  2. drugie i trzecie najlepsze ;) szkoda, że widać stanik na ostatnim- trochę niedopracowane.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam czwarte zdjęcie. Świetny kadr. Nie przeszkadza mi w nim kawałek ramiączka od bielizny modelki. Bardzo przyjemna fotografia dla oka. Brawo Zamojtel. :)
    Ciekawa jestem jak poradziłabyś sobie z fotografowaniem par.
    Może doczekam się posta z takimi dziełami. Pozdrawiam! ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Becia za miłe słowa! :) Jak jakaś para się nawinie to spróbuję specjalnie dla Ciebie :D

      Usuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. naszyjnik na czole..porażka.ręce nie są jej atutem jak widać na pierwszy rzut oka..są grube. chociaż trzeba przyznać, że reszta zdjęć naprawdę całkiem dobra

    OdpowiedzUsuń